Poprawia się stan zdrowia polskich policjantów, rannych w Mitrowicy w Kosowie. "W szpitalu polowym wciąż pozostaje 11 mężczyzn, jednak większość z nich opuści dzisiaj szpital" - powiedział radiu RMF dowódca polskich policjantów w Kosowie, podinspektor Jerzy Szczytyński. Najciężej poszkodowany policjant wróci do kraju.
„Dzisiaj do wieczora większość z tych 11 policjantów opuści szpital. Z tego co wiem, jeden będzie ewakuowany sanitarnym transportem lotniczym do kraju. Chodzi o tego, który był najciężej ranny” – powiedział RMF podinspektor Jerzy Szczytyński.
Przypomnijmy: Do incydentu doszło wczoraj w kosowskiej Mitrowicy. Polaków zaatakowano granatami oraz z broni automatycznej, gdy rozpraszali tłum na granicy oddzielającą serbską i albańską część miasta. Odłamki trafiły policjantów głównie w nogi. Prawdopodobnie życie ocaliły im kamizelki kuloodporne. Trzech polskich funkcjonariuszy odniosło poważniejsze obrażenia. Najgroźniejsze z nich to: zmiażdżony palec, złamanie i rana w okolicach pachwiny.
foto Archiwum RMF
12:30