Nie każdego stać na wakacyjny wyjazd za granicę. Większość Polaków spędzi tegoroczny urlop nad polskim morzem. Czy w nadmorskim kurorcie można czuć się bezpiecznie? Jak takie miejsca są przygotowane na niebezpieczne sytuacje sprawdzają reporterzy RMF.
Na początek Władysławowo. Dziś to małe, senne miasteczko. Puste ulice, sklepy i plaża. Za kilka dni przyjedzie tam jednak około 80 tysięcy osób. We władysławowskim lunaparku każdego dnia w sezonie bawi się kilka tysięcy turystów. Wesołe miasteczko otoczone jest niewysokim płotem, nie stanowi więc problemu aby go sforsować.
W miasteczku jest komisariat policji i 26 ludzi. Nie ma szpitala – najbliższy jest w Pucku oddalonym o 11 kilometrów. Jest ochotnicza straż pożarna, a w garażu stoją dwa wozy – 15-letni Star i 1,5–roczny samochód ratownictwa drogowego.