Niecodzienną akcję przeprowadzili konserwatyści w podkrakowskich Jerzmanowicach. Z sufitu kościoła przenieśli oni, na specjalną bawełnianą gazę fresk Jerzego Nowosielskiego.
Bawełniana gaza, nasączona specjalną substancją, została najpierw przyklejona do warstwy malarskiej i następnie całość bardzo delikatnie oderwano. Akcja przeprowadzona była na wysokości 10 metrów.
Przy zdejmowaniu takiego malowidła trzeba wykazać się dużą odpowiedzialnością. Zadanie zostało wykonane bardzo dokładnie i na tynku pierwotnym nic już nie zostało. Następnie wszystko zostało przyklejone do nośników. Teraz musi być rozwinięte, żeby się nie odkształciło. Było trochę zniszczone, zaatakowane przez pleśnie i mikroorganizmy.
Obraz Nowosielskiego, to największy z sześciu fresków , które trzeba uratować przed zamalowaniem. W kościele zaczyna się remont.
00:15