Pomysłowość złodziei samochodów jest właściwie bezgraniczna, ale także ci, którzy bronią auta przed kradzieżą mogą pochwalić się niemałą fantazją. Potwierdza to unikalne muzeum kradzieży samochodów, które w Moskwie urządził jeden z dealerów Łady.
Na wystawie można zobaczyć najbardziej rozpowszechnione lub pomysłowe urządzenia pomocne przy kradzieży samochodów. Jest np. skaner służący do odczytywania kodu zamka, gdy właściciel zamyka samochód albo tzw. pająk, czyli rezerwowy obwód, który pozwala złodziejowi obejść immobilizer.
Na naszym korespondencie największe wrażenie zrobił harpun, jakim często posługują się płetwonurkowie. Jeśli precyzyjnie wystrzelić takim harpunem przez plastikowy błotnik, to rozbije on akumulator i sygnalizacja alarmowa nie będzie działać.
Czasami łapiemy tutaj młodych chłopaków, którzy przychodzą, by się nauczyć. Przychodzą z aparatami fotograficznymi. Na szczęście mamy niezłą ochronę, wyganiamy i naświetlamy klisze. Były już takie przypadki - powiedziała RMF Maria Doncowa z firmy Lada Faworit, która opiekuje się muzeum.
W muzeum można zobaczyć nie tylko urządzenia do kradzieży, ale także proste konstrukcje chroniące samochód. Każdy we własnym zakresie może zainstalować pod pedałem gazu pułapkę-zatrzaskujące się szczęki, albo położyć na siedzeniu pęk haczyków do łowienia grubych ryb. Trzeba tylko uważać, żeby samemu się nie złapać. Dodajmy, że codziennie w Moskwie ginie kilkanaście samochodów.
15:50