Rosyjskie służby specjalne odkryły pod Moskwą bazę terrorystek-samobójczyń, które trzy tygodnie temu dokonały zamachu podczas koncertu rockowego na lotnisku Tuszyno. Pięć dni później kolejna terrorystka próbowała się wysadzić w restauracji w centrum miasta.
Siedzibę terrorystek wskazała w czasie przesłuchania kobieta, która została aresztowana 2 tygodnie temu. To właśnie ona próbowała zdetonować ładunek w restauracji.
Kobieta nie znała nazw ulic, którymi wieziono ją 10 lipca do centrum Moskwy, ale mimo to, służbom specjalnym udało się trafić do domu w Tołstopalcewie, położonym 30 km od Moskwy.
Dom zaczęto przeszukiwać jeszcze wczoraj, ale dopiero dzisiaj ujawniono te informacje. Podczas przeszukania znaleziono 6 pasów z przymocowanymi ładunkami wybuchowymi. Każdy o mocy co najmniej kilogram trotylu.
Takie same pasy miały na sobie terrorystki, które dokonały zamachu podczas koncertu na lotnisku Tuszyno.
13:15