Przed wrocławskim sądem rozpoczął się proces jaki znany językoznawca, prof. Jan Miodek wytoczył Grzegorzowi Braunowi. Wiosną tego roku publicysta oskarżył Miodka o to, że był tajnym i świadomym współpracownikiem SB. Nazwał go wtedy "konfidentem policji politycznej PRL".

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Nie wiadomo gdzie mają się znajdować teczki Miodka. Braun odsyła do zbioru zastrzeżonego w IPN.

Miodek nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że nigdy z SB nie współpracował. Żąda przeprosin ogłoszonych w ogólnopolskich mediach oraz 50 tysięcy złotych odszkodowania, które chce przeznaczyć na cele charytatywne.

Kolejna rozprawa 12 listopada.