Podczas porządków na strychu prywatnego domu w Ratoszynie na Lubelszczyźnie dziecko znalazło granat. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Granat jest już w rękach saperów, którzy przewiozą go na poligon i tam zdetonują.
Granat znaleziono wczoraj, podczas zwyczajnych porządków na strychu starego domu. Natychmiast zawiadomiono policje i saperów. Żołnierze przyjechali jednak dopiero dzisiaj w południe. Mieszkańcy domu, noc musieli spędzić u sąsiadów. Właściciel domu w czasie wojny był partyzantem. Najprawdopodobniej zapomniał o uprzątnięciu wszystkich pozostałości z czasów swojej działalności w konspiracji.
Foto: Archiwum RMF
13:15