Tysiące ludzi ma się dziś zebrać w Londynie, by zaprotestować przeciwko agresywnej, ich zdaniem, polityce Stanów Zjednoczonych. Organizatorem protestu jest ugrupowanie o nazwie Kampania na Rzecz Nuklearnego Rozbrojenia - CND. Jego działacze zamierzają wezwać rząd Wielkiej Brytanii do wywarcia presji na Waszyngton, by uniknął eskalacji wojny z terrorem.
Protest w Londynie rozpocznie się w Hyde Parku. Następnie tysiące ludzi przejdzie ulicami miasta, aby wziąć udział w wiecu na placu przy Trafalgarze. Znajduje się on w sąsiedztwie siedziby premiera Wielkiej Brytanii Tony Blaira. Demonstranci będą się domagali nie tylko powstrzymania kampanii antyterrorystycznej – CND jest także zaniepokojone planami budowy antyrakietowej tarczy. By można było uruchomić system, Amerykanie będą musieli skorzystać z co najmniej jednej bazy radarowej w Wielkiej Brytanii. Wyspiarze nie wyrazili na to jeszcze zgody. Działacze pokojowi mówią, że istnieje niebezpieczeństwo, iż Amerykanie skryci za „gardą” antyrakietowej tarczy, będą mogli użyć broni atomowej, nie obawiając się konsekwencji.
Foto: Archiwum RMF
12:20