Ponad dobę spędził pod kluczem Australijczyk zatrzymany w Łodzi. Mężczyzna robił zdjęcia nieczynnej elektrociepłowni. Ochrona sąsiedniego zakładu zatrzymała fotografa i oddała policji.
Funkcjonariusze przekazali obcokrajowca w ręce agentów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Po sprawdzeniu okazało się jednak, że Australijczyk nie zagraża nikomu i jeszcze wczoraj odzyskał wolność.
Przecież policja apeluje, że jeśli ktoś zauważy coś niezwykłego, niewytłumaczalnego, podejrzanego, to powinni zrobić to co ochroniarze – tłumaczy zamieszanie jeden z łódzkich policjantów. Zwiększona wrażliwość jest lepsza niż jej brak - dodaje.
Sprawą zajął się reporter RMF Marcin Wąsiewicz. Posłuchaj jego relacji:
Przypomnijmy. 3 tygodnie spędził w polskim areszcie Francuz, przyłapany na fotografowaniu rozlewni gazu w Swarzędzu. Ostatecznie sąd pozwolił mu wyjść na wolność i wyjechać z Polski.