Wicemistrzowie świata Chorwaci pokonali Hiszpanów 3:2 w najciekawszym czwartkowym meczu Ligi Narodów. Goście doznali drugiej porażki z rzędu, wcześniej ulegli Anglii 2:3. W innym spotkaniu najwyższej dywizji Belgia wygrała ze zdegradowaną już wcześniej Islandią 2:0.
Wieczorne spotkanie w Zagrzebiu grupy 4 dywizji A (tzw. A4) było najlepszą reklamą nowych rozgrywek, jakimi są zmagania w Lidze Narodów.
Do przerwy nie było jeszcze goli, ale w drugiej połowie kibice zobaczyli znakomite widowisko. Oby zespoły poszły na "wymianę ciosów". Bohaterem spotkania okazał się boczny obrońca Tin Jedvaj. Piłkarz Bayeru Leverkusen zdobył dwie bramki, pierwsze w kadrze, z czego decydującą na 3:2 w doliczonym czasie gry.
W ten sposób Chorwaci zrewanżowali się Hiszpanom za wrześniową porażkę na wyjeździe aż 0:6. Z drużyny, której poważnie zaglądało w oczy widmo spadku do dywizji B (choć wciąż jest taka możliwość) stała się kandydatem do triumfu w swojej grupie, a co za tym idzie - do awansu do przyszłorocznego Final Four Ligi Narodów.
Obecnie wicemistrzowie świata mają cztery punkty, podobnie jak Anglia, z którą zagrają na wyjeździe w niedzielę. Kto zwycięży na Wembley, awansuje do Final Four. W przypadku remisu grupę wygra Hiszpania (6 pkt), która już zakończyła występy.
Spotkania w LN są bardzo istotne pod kątem podziału na koszyki przed zaplanowanym na 2 grudnia losowaniem eliminacji Euro 2020. W najwyższym znajdzie się bowiem 10 z 12 drużyn z dywizji A pierwszej edycji LN.
Po czwartkowym zwycięstwie Chorwacji nad Hiszpanią Polska spadła na 10. lokatę w tym specjalnym rankingu LN, czyli ostatnią premiowaną miejscem w pierwszym koszyku. Za biało-czerwonymi, którzy ulegli w czwartek towarzysko w Gdańsku Czechom 0:1, w tej klasyfikacji są Niemcy, a także Islandczycy, którzy na pewno zajmą ostatnie miejsce.
Piłkarze trenera Jerzego Brzęczka, rywalizujący w grupie A3, już w październiku stracili szansę utrzymania w najwyższej dywizji LN, ale wciąż walczą o losowanie z pierwszego koszyka do kwalifikacji mistrzostw Europy. Mają, podobnie jak Niemcy, jeden punkt. Mistrzowie świata z 2014 roku mogą ich jeszcze wyprzedzić - to zależy od ich poniedziałkowego meczu u siebie Holandią oraz wtorkowego spotkania biało-czerwonych na wyjeździe z Portugalią.
Islandia, już wcześniej zdegradowana do dywizji B, w czwartkowym spotkaniu grupy A2 przegrała w Brukseli z Belgią 0:2. Obie bramki dla trzeciej drużyny tegorocznego mundialu zdobył występujący obecnie w Valencii Michy Batshuayi.
Z wyników w niższych dywizjach zwraca uwagę wyjazdowy remis w grupie B3 Bośni i Hercegowiny z Austrią 0:0. Bośniacy (10 pkt) zapewnili sobie awans do najwyższej dywizji, natomiast do trzeciej spadła pozostająca bez punktu Irlandia Północna, którą czeka jeszcze mecz z pewną utrzymania Austrią (4 pkt).
Z najniższej, czwartej dywizji awans do trzeciej zapewniła sobie już wcześniej Gruzja. W czwartek reprezentacja tego kraju dość nieoczekiwania zremisowała na wyjeździe z Andorą 1:1.