Ponad sto opakowań przeterminowanych leków znaleźli wrocławscy strażnicy miejscy na willowym osiedlu Grabiszynek. Tabletki leżały na dzikim wysypisku, obok niewykończonego domu, kilka metrów od ulicy i kilkaset metrów od szkoły.

REKLAMA

Na razie nie udało się ustalić, kto wysypał tam lekarstwa. Opakowania pełne tabletek zauważyli na dzikim wysypisku śmieci funkcjonariusze straży miejskiej na co dzień patrolujący ten teren. Wezwali na miejsce pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego. Znalezisko oglądała inspektor Urszula Weber. Stwierdziła, że takie medykamenty stosuje się w leczeniu chorób serca i cukrzycy. "To są leki silnie działające. Dostępne w aptece tylko na podstawie recepty lekarskiej" – powiedziała pani inspektor. Gdyby trafiły w ręce dzieci mogłyby stanowić dla nich śmiertelne zagrożenie. Straż miejska przez cały czas próbuje się dowiedzieć, kto wysypał leki. A wszystko wskazuje na to, że pozbyła się ich osoba prywatna, bowiem apteki są zobowiązane do utylizacji przeterminowanych tabletek. Poza tym do opakowań dołączone były metki, które aptekarze dolepiają w momencie sprzedaży. Nie wykluczone, że odpowiednie doniesienie trafi także do prokuratury. Na razie odnalezione leki zostały przekazane jednej z wrocławskich firm farmaceutycznych.

Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Marka Jankowskiego:

04:45