Laptop, skradziony z Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku, odnalazł się w Warszawie. Komputer z zapiskami dotyczącymi między innymi sprawy mordu Żydów w Jedwabnem w 1941 roku odnaleziono na przystanku autobusowym. Laptop zniknął dwa tygodnie temu z biura naczelnika pionu śledczego IPN w Białymstoku.
Laptopa skradziono ze znajdującego się w centrum Białegostoku biura pionu śledczego IPN. Pomieszczenia nie są chronione. Naczelnik pionu śledczego i prowadzący m.in. sprawy mordu Żydów w Jedwabnem i Radziłowie Radosław Ignatiew na kilka minut wyszedł do innego pomieszczenia. Pokoju, w którym był laptop, nie zamknął. Kiedy wrócił, komputera już nie było. Za jego odnalezienie wyznaczono 10 tysięcy złotych nagrody. Okoliczności odzyskania laptopa są niejasne. Wiadomo jedynie, że został porzucony na przystanku. Ze stolicy przywiózł go do Białegostoku jeden z prokuratorów.
07:35