Kijów i Warszawa zawsze będą zjednoczone i rosyjskiemu dyktatorowi Władimirowi Putinowi nie uda się wbić między nie klina – oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w niedzielę na Twitterze.
"Próby Putina wbicia klina między Kijów i Warszawę są równie daremne co jego nieudana inwazja na Ukrainę" - oznajmił Kułeba.
Putins attempts to drive a wedge between Kyiv and Warsaw are as futile as his failing invasion of Ukraine. Unlike Russia, Poland and Ukraine have learned from history and will always stand united against Russian imperialism and disrespect for international law. @RauZbigniew https://t.co/7b4WOF0hzb
DmytroKulebaJuly 23, 2023
Podkreślił też, że "Polska i Ukraina zawsze będą zjednoczone przeciwko rosyjskiemu imperializmowi i nieposzanowaniu prawa międzynarodowego".
W rosyjskiej telewizji transmitowano w piątek przemówienie Putina ze spotkania Rady Bezpieczeństwa. "Jeśli chodzi o polskich przywódców, to najpewniej chcą oni pod 'natowskim parasolem' utworzyć jakąś koalicję i bezpośrednio włączyć się w konflikt na Ukrainie, aby następnie 'oderwać' dla siebie szerszy kawałek, przywrócić sobie swoje - jak uważają - historyczne tereny: dzisiejszą zachodnią Ukrainę" - mówił Putin.
Stwierdził też, że "właśnie dzięki Związkowi Sowieckiemu, dzięki stanowisku Stalina Polska otrzymała znaczne tereny na Zachodzie, ziemie Niemiec". "Jest właśnie tak: zachodnie terytorium obecnej Polski to podarunek Stalina dla Polaków. Czy nasi przyjaciele w Warszawie o tym zapomnieli? My przypomnimy" - powiedział Putin.
W związku z prowokacyjnymi wypowiedziami Putina w pilnym trybie został wezwany do polskiego MSZ ambasador Rosji Siergiej Andriejew - powiedział wiceminister spraw zagranicznych RP Paweł Jabłoński. Dodał, że w rozmowie z nim podkreślił, iż granice między państwami są nienaruszalne i Polska sprzeciwia się próbom ich rewizji.