80 tys. zł wydał bielski szpital na leczenie gangstera postrzelonego w czasie policyjnej obławy. Dyrekcja placówki chce odzyskać pieniądze. Nie wiadomo tylko od kogo - ranny bandyta nie był ubezpieczony. Kto więc zapłaci za leczenie przestępcy? Policja? Prokuratura? NFZ?

REKLAMA

W sierpniu w Będzinie zastrzelony został policjant. Kilka tygodni po zabójstwie w Bielsku-Białej funkcjonariusze zorganizowali obławę na podejrzanego mężczyznę. Zabójca policjanta został tam ciężko ranny. Nieprzytomnego przewieziono do szpitala.

Bandyta przeszedł kilka skomplikowanych, bardzo kosztownych zabiegów i operacji ratujących życie. Ponadto mężczyzna przez wiele dni leżał na oddziale intensywnej opieki medycznej. W sumie koszty jego leczenia oszacowano na 80 tys. złotych.

Taki wydatek to dla każdego szpitala, zwłaszcza pod koniec roku, spora suma. Dyrektor szpitala w Bielsku zapowiedział, że zamierza kwotę tę odzyskać. Ale nie będzie to łatwe, gdyż ranny bandyta nie był ubezpieczony. Kto powinien zapłacić za leczenie gangstera? Na to pytanie poszukamy dziś odpowiedzi w popołudniowym wydaniu Faktów.

07:30