Kto powinien kontrolować zagraniczne firmy oferujące pracę Polakom? Pytanie to pojawiło się przy okazji sprawy polskich kierowców oszukanych przez hiszpańską firmę Pacomsa. Zgodnie z umową o wzajemnym zatrudnieniu nasi rodacy mieli zarabiać tyle samo co Hiszpanie. Stało się zupełnie inaczej.
Sprawdzanie pracodawców należy tylko i wyłącznie do rządu krajów, z których napłynęła propozycja pracy – mówi w rozmowie z RMF Teodozjusz Faleńczyk dyrektor departamentu rynku pracy w resorcie gospodarki. Ale - jak dodaje - oszukany polski pracownik powinien zwrócić się o pomoc do tego, kto organizował nabór, czyli Ministerstwa Gospodarki.
Jednak - jak zaznacza Teodozjusz Faleńczyk - nikt z polskich kierowców nie skontaktował się z ministerstwem i dlatego też resort nie może się zwrócić do zagranicznego partnera z prośbą o znalezienie - bez konieczności powrotu do kraju naszych rodaków - bardziej wiarygodnego pracodawcy.
Resort więc czeka na sygnał, gdy ten się pojawi, zapewnia, że uruchomiona zostanie pomoc.
Przypomnijmy. Zgodnie z polsko-hiszpańską umową, Polacy mieli zarabiać co najmniej 1800 euro, czyli tyle samo co hiszpańscy kierowcy. Pracodawca miał im zapewnić także kwatery. Polacy jednak mieszkają w starych barakach i dostają o wiele mniej pieniędzy.
23:50