To rząd nie chce oświetlenia węzłów płatnej autostrady Kraków-Katowice. Takie zaskakujące wyjaśnienie otrzymaliśmy od Stalexportu po naszych informacjach o panujących ciemnościach na zarządzanym przez nią odcinku A-4ki.
Wysłałem do Stalexportu Autostrady Małopolskiej zapytanie dotyczącej braku oświetlenia. Oto pytanie i odpowiedź rzecznika prasowego Alicji Rajtar.
Pytanie: "Dlaczego nie oświetlone są węzły w okolicach Chrzanowa i Jaworzna. W pierwszym przypadku nie ma słupów oświetleniowych, w drugi są ale nie używane od lat ?".
Odpowiedź: „Koncesjonariusz realizuje inwestycje zgodnie z planem uzgodnionym z
Generalna Dyrekcją, który jak zakładamy odzwierciedla bieżące priorytety strony publicznej. Na najbliższe lata plan ten obejmuje inwestycje proekologiczne (budowa ekranów akustycznych i systemu odwodnienia autostrady) oraz utrzymaniowe w formie modernizacji obiektów mostowych. Szacowany koszt tych inwestycji to ok. 350 milionów złotych. Oświetlenie węzłów autostradowych nie znalazło się wśród aktualnych priorytetów strony rządowej”.
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących autostrad płatnych z 2002 roku w Dziale III, rozdziale 2 dotyczącym urządzeń oświetlenia, wyraźnie nakazuje ustawić latarnie gdy obszar, przez który przebiega autostrada jest oświetlony i występuje zagrożenie oślepienia uczestników ruchu. Drugi punkt mówi, że latarnie powinny być w obrębie węzła, jeżeli jedna z krzyżujących się dróg jest oświetlona. /Rozp. Min. Inf. z dn.16 stycznia 2002 r. Dz.U. nr 12, poz.116/.