Konrad Szymański, Krzysztof Szczerski, Jan Dziedziczak, Jacek Saryusz-Wolski. Kto chciałby, a kto mógłby, zostać nowym szefem polskiej dyplomacji przy okazji powakacyjnej rekonstrukcji rządu. Karuzela z nazwiskami ruszyła, po tym, jak obecny minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz zapowiedział odejście.
Kto ma największe szanse żeby go zastąpić? Źródła dziennikarza RMF FM w Kancelarii Premiera twierdzą, że poszukiwania trwają. Pod uwagę brany jest Konrad Szymański odpowiedzialny w rządzie za sprawy europejskie. Wtedy jego miejsce mógłby zająć ktoś z wiceministrów spraw zagranicznych: Szymon Szynkowski vel Sęk lub Paweł Jabłoński. Ale to tylko jeden z możliwych scenariuszy.
Były wiceszef MSZ Jan Dziedziczak bardzo chciałby kierować tym resortem, ale jak można usłyszeć, szanse ma niewielkie. Podobnie jak europoseł Jacek Saryusz-Wolski, który przeszedł do PiS z PO.
Z kolei nazwisko szefa prezydenckiego gabinetu Krzysztofa Szczerskiego owszem powraca w kontekście kierowania MSZ przy kolejnej już rekonstrukcji, jednak nie jest on najlepiej odbierany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Chodzi m.in. o spore ambicje polityczne.
Według wizji PiS szef polskiej dyplomacji ma stać w politycznym cieniu, bo sprawami europejskimi zajmuje się premier, a transatlantyckimi prezydent. Szef MSZ bardziej ma się skupić na administrowaniu, niż kreowaniu polityki zagranicznej.
Łukasz Szumowski rozważa odejście z Ministerstwa Zdrowia - dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz RMF FM Patryk Michalski. Szumowski zastanawia się, czy nie porzucić ministerialnej teki przy okazji zapowiedzianej rekonstrukcji rządu. Jego ostateczną decyzję w tej sprawie mamy jednak poznać dopiero po wakacjach - wtedy mają zostać przeprowadzone zmiany w rządzie.
Informatorzy RMF FM zbliżeni do Kancelarii Premiera podkreślają, że minister Szumowski jest namawiany przez Mateusza Morawieckiego do pozostania w rządzie.
Premier w jednym z wywiadów zapowiedział, że nie zdymisjonuje Szumowskiego, tyle tylko, że to Szumowski rozważa odejście. Wypowiedź szefa rządu miała przeciąć spekulacje i dać czas ministrowi do namysłu.
Minister zdrowia ma być zmęczony - nie tyle pracą w resorcie, co zainteresowaniem mediów sprawami przetargów na maseczki, czy pytaniami o oświadczenia majątkowe żony. Mateusz Morawiecki chciałby jednak uniknąć zmian na tym stanowisku. Rekonstrukcja może zbiec się w czasie z początkiem drugiej fali koronawirusa.
Łukasz Szumowski jest na urlopie. W rozmowie telefonicznej z naszym dziennikarzem nie chciał odnosić się do tych nieoficjalnych ustaleń. Stwierdził, że odpoczywa i nie chce komentować polityki.