Okradała policjantów, podrabiała ich podpisy, teraz chce wyrównać straty i poddać się karze. Cywilna pracownica krakowskiego komisariatu prawie przez 4 lata brała zaliczki na poczet wypłacanych policjantom dodatków np. za dojazdy do pracy.
W ciągu półtora roku kobieta przywłaszczyła sobie ponad 12 tysięcy złotych. Podejrzana przyznała się do winy, zadeklarowała, że wyrówna straty i chce dobrowolnie poddać się karze. Sąd może się zgodzić na zaproponowany przez podejrzaną wymiar kary lub skierować sprawę do rozpoznania w trakcie procesu.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy jeden z policjantów upomniał się u komendanta o pieniądze za dojazdy. Okazało się, że na listach płac ktoś podrabiał podpisy. Ponieważ w większości były to jedynie parafki, biegli nie byli w stanie ocenić, kto dopuścił się fałszerstwa.
Kobieta została zwolniona z pracy w policji. Za przywłaszczenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.