Władze Korei Południowej potwierdziły rozpoczęcie śledztwa w sprawie amerykańskich i koreańskich naukowców należących do sekty realian. Twierdzą oni, że sklonowali ludzki embrion i umieścili go w łonie Koreanki. Raelianie wierzą, że człowiek powstał z materiału genetycznego kosmitów przywiezionego przez nich na Ziemię i składników organicznych naszej planety.
Jak podkreśla rzecznik ich firmy Clonaid w Korei Kwag Gi Hwa, realianie chcą poinformować jak najwięcej ludzi o tym, jakie mogą mieć możliwości: Technika klonowania sprawia, że przede wszystkim ludzie tu, na Ziemi mogą żyć, nie umierając. Naszym celem jest poinformowanie jak największej liczby ludzi, że dzięki nauce jest możliwość życia wiecznego - twierdzi.
W Korei Południowej, podobnie jak w wielu innych państwach świata, klonowanie ludzi budzi wiele kontrowersji. Przeciwny klonowaniu jest m.in. profesor teologii Lee Dong Ik: Jeśli powstałby klon, który miałby takie same geny jak ja, to dla mnie oznaczałoby to całkowite przekreślenie indywidualności człowieka, odebranie mu godności i zniszczeniem równowagi w społeczeństwie - uważa profesor Ik.
Koreańskie władze rozważają możliwość wprowadzenia prawa zakazującego klonowania człowieka. Podobne regulacje przyjęto już w wielu państwach świata.
12:30