Zima to okres, w którym często chorujemy. ZUS zakłada jednak, że część z nas symuluje choroby dlatego - o czym nie wszyscy pamiętają - lekarze orzecznicy mogą przyjść do naszych domów i sprawdzić, czy na pewno leżymy w łóżku.

REKLAMA

Lekarz przychodzi i sprawdza, czy pacjent leży i czy jest chory - mówi rzecznik ZUS-u w Olsztynie. Kontrole chorobowe – jak łatwo się domyśleć - nie są mile widziane: To jest moja sprawa. Jak można chodzić po mieszkaniach i sprawdzać, czy ja leżę czy stoję.

Ja był nikogo nie wpuścił. Dla mnie to jest naruszenie mojej prywatności. Przyjdzie z prokuratorem i nakazem, to go wpuszczę. Inaczej, nie - mówią oburzeni pracownicy.

Jeżeli jednak nie wpuścimy lekarza do domu, możemy oczekiwać pewnych konsekwencji. Jak mówi rzecznik ZUS-u w Olsztynie: Jeżeli ktoś jest na zwolnieniu lekarskim i ma napisane, że ma leżeć, a przychodzi lekarz na kontrolę i go nie wpuścimy, to się rodzi podejrzenie, że to zwolnienie jest nadużywane.