Brytyjskie media chcą popularyzować muzykę klasyczną. BBC zorganizuje niezapowiedziane koncerty orkiestry symfonicznej w samym środku ruchliwych dworców kolejowych.
Czas i miejsce koncertu objęte są ścisłą tajemnicą. Konieczne informacje zostaną rozesłane słuchaczom w ostatniej chwili za pomocą sms-ów. W koncercie weźmie udział 65–osobowa orkiestra symfoniczna, wraz z 3 śpiewakami. Chór stworzą ludzie, którzy odpowiedzą na komórkowe wezwanie.
Celem tego happeningu, zdaniem BBC, jest umilenie podróżnym codziennego zmagania się z pociągami. Nie wszystkim jednak podoba się taka rozrywka. W czasie koncertów zostanie wyłączony system głośników informujący pasażerów o połączeniach. To prawda, że nie będzie przeszkadzał muzykom, może jednak zagrać na nerwach ludziom, którzy po ciężkim pracy próbują dostać się do domów.
Czyżby więc w tym przypadku BBC nie przeciągnęła trochę struny? Dodajmy, że na początku lipca na kilku polskich dworcach - m.in. w Rzeszowie i Krakowie - orkiestra grała utwory Wojciecha Kilara.