W ręce śląskiej policji wpadł kolejny, siódmy, członek gangu napadającego na osoby, wprowadzających swoje auta do garaży. Przestępcy uprowadzali kierowców, okradali ich, a samochody podpalali, by zatrzeć ślady.
Przestępcy zabierali swoim ofiarom karty kredytowe, wymuszali na nich podanie numerów PIN i wypłacali pieniądze z kont. Przez dwa lata byli nieuchwytni.
Wiadomo, że na pewno dokonali co najmniej sześciu rozbojów - w Będzinie, Sosnowcu, Piekarach Śląskich, Katowicach i Tarnowskich Górach. Policja sprawdza teraz, czy nie mają na koncie więcej podobnych przestępstw.
Funkcjonariusze prowadzący sprawę nie wykluczają zatrzymań kolejnych osób, współpracujących z rozbitą grupą.