Były agent izraelskiej tajnej agencji Szin Bet zrealizował marzenie życia i otworzył przedszkole. 44-letni Atid Maor po 20 latach służby doszedł do wniosku, że tak naprawdę pragnał czegoś zupełnie innego.
Zawsze chciałem pracować z dziećmi, wychowywać je, zmieniać im pieluchy, przygotowywać śniadania, czytać historie - powiedział gazecie „Jedijot Achronot” były tajny agent.
Koledzy z Shin Bet byli zaskoczeni nową karierą zawodową Maora. Za to bardzo zadowoleni są rodzice, posyłający swe pociechy do jego przedszkola. Mężczyzna dba tam o dyscyplinę, a jednocześnie bardzo kocha dzieci - donosi gazeta.