Tropikalny sztorm Isidore, który spustoszył Kubę i meksykański półwysep Jukatan nadciąga nad południowe wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Jego epicentrum dotrze do stanów Alabama, Missisipi i Luizjana dopiero przed południem, ale już teraz ulewne deszcze i wichury zmusiły do ucieczki 16 000 osób, mieszkańców najniżej położonych terenów.
Ludzie ci znaleźli schronienie w szkołach i halach sportowych. Eksperci mówią o szczęściu w nieszczęściu. Huragan Isidore zanim dotarł do wybrzeży USA osłabł i został zdegradowany do tropikalnego sztormu. Jest jednak wystarczająco silny, by w południowych stanach wywołać powodzie.
W niektórych miejscach może spaść nawet 50 centymetrów deszczu. Szczególnie zagrożony jest Nowy Orlean, położony w depresji w delcie Missisipi, nad Zatoką Meksykańską.
Isidore jeszcze się nie wyszalał, a w rejonie Karaibów już utworzyły się dwa następne sztormy – Kyle i Lilly, które mogą przeistoczyć się w huragany. O ile pierwszy z nich gna nad Atlantykiem, z daleka od siedzib ludzkich, o tyle Lilly zagraża Haiti i Kubie.
07:00