Hiszpański rząd ostatecznie zgodził się na ekstradycję do Polski Andrzeja Z. ps. Słowik, ostatniego z domniemanych szefów gangu pruszkowskiego. Polska prokuratura nie ujawnia, kiedy "Słowik" wróci. Wcześniej na wydanie gangstera zgodził się hiszpański sąd.
Polska prokuratura nie chce ujawnić, kiedy „Słowik” wróci do kraju, tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Sprawa ekstradycji Andrzeja Z. toczy się od listopada 2001, kiedy prokuratura wysłała do Hiszpanii wniosek o wydanie "Słowika". Miesiąc później Hiszpański sąd rozpoczął procedurę ekstradycyjną.
Mężczyzna został zatrzymany w październiku 2001 r. na przedmieściach Walencji. Prokuratura zarzuca mu m.in. kierowanie grupą przestępczą o charakterze zbrojnym oraz korupcję urzędników kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy. W 1993 r. ułaskawił on skazanego m.in. za kradzieże "Słowika", gdy ten nie miał jeszcze na sumieniu poważniejszych przestępstw.
Z. jest ostatnim z poszukiwanych członków ścisłego kierownictwa gangu pruszkowskiego, który nie trafił jeszcze w ręce polskiego wymiaru sprawiedliwości. W ubiegłym roku przed warszawskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces 14 gangsterów z grupy pruszkowskiej, w tym pięciu jej szefów - "Wańki", "Malizny", "Bola", "Kajtka" i "Parasola".
02:40