Hiszpańscy pedagodzy buntują się przeciwko obecnym i proponowanym przepisom. W szkołach nie ma matury, a klasę powtarza się dopiero, gdy uczeń nie zaliczy 4 przedmiotów. Teraz w Katalonii zaproponowano zniesienie części uczniowskich kar.
Autonomiczny kataloński departament edukacji zaproponował, by zdjąć z uczniów obowiązek pokazywania rodzicom uwag w dzienniczkach, zaś nauczycielom planuje zabronić wyrzucania z klasy nieposłusznych wychowanków.
Na razie to wprawdzie tylko propozycja, ale tamtejszy departament edukacji zapowiedział, że zrobi wszystko, aby weszła w życie. Wyrzucanie z klasy jest niepedagogiczne a podpisy pod uwagami uczniów są najczęściej podrobione – przekonują władze.
Jeśli zmiany zostaną wprowadzone, nauczyciel będzie miał do wyboru 3 kary – słowną naganę, wysłanie ucznia do dyrektora albo zakazanie mu wyjścia na przerwę. Czujemy się coraz bardziej ograniczeni; odbiera się nam prawo do normalnego prowadzenia lekcji. Już teraz wymierzenie jakiejkolwiek kary może dla nas zakończyć się skargą albo wręcz donosem. Odbierając nam prawa, odbiera się nam autorytet - argumentują nauczyciele.
Pedagodzy złożyli już oficjalny protest przeciwko propozycją departamentu edukacji. Kto wygra w tym sporze, okaże się jeszcze w tym miesiącu.
15:40