Od wczoraj obowiązuje zakaz wjeżdżania skuterami do historycznego centrum Neapolu. W ten sposób władze miasta chcą powstrzymać plagę napadów na turystów przez przestępców na skuterach.
Mieszkańcy Neapolu potraktowali to jak zamach na ich styl życia. Motorini, czyli motorowery, to najpopularniejszy środek transportu w zatłoczonych włoskich miastach.
Żyjemy w mieście absurdów. Trzeba coś zrobić z przestępczością, ale jak zwykle, konsekwencje poniosą niewinni ludzie - żalił się jeden z użytkowników skuterów.
Za wjechanie do centrum Neapolu na skuterze grozi mandat w wysokości kilkudziesięciu euro, albo konfiskata skutera. To teoria, a praktyka? Policja zapowiada, że nie jest w stanie egzekwować przestrzegania tego zakazu.