Już trzeci dzień płonie fabryka nawozów sztucznych pod hiszpańskim miastem Kartagina na południu kraju. Toksyczna chmura powoduje podrażnienia skóry, oczu i gardła. Do szpitala trafiło kilkunastu strażaków. Ani oni, ani władze regionu nie potrafią powiedzieć, kiedy zostanie ugaszony pożar.
Na razie wszystkie środki zawodzą. Mimo że woda jest lana do silosów przez całą dobę, pożaru nie udaje się ugasić. „Na ile możemy, próbujemy opanować sytuację” – lakonicznie tłumaczył dziennikarzom przedstawiciel regionu. Jednak coraz więcej osób skarży się na problemy z oddychaniem, pieczenie oczu i skóry. Kłopoty ze zdrowiem mają również strażacy. Na miejscu rozstawiono dla nich szpital polowy, ponieważ co 20 minut muszą odpoczywać i wdychać tlen. Tak naprawdę nie wiadomo, jakie będą następstwa pożaru. Od 3 dni płonie 15 tysięcy ton nawozów. Na razie nie wiadomo na ile szkodliwa jest toksyczna chmura.
00:40