Hałas i ułańska fantazja motocyklistów – to powody wprowadzenia zakazu jazdy motocykli po reprezentacyjnej ulicy Gdyni, Świętojańskiej. Kierowcy jednośladów nie rozumieją decyzji i zapowiadają protest.

REKLAMA

- Nie patrzą, że tu jest ograniczenie prędkości do 20 kilometrów na godzinę. Jadą jak wariaci - mówi mieszkający nieopodal mężczyzna. I to waśnie prośby mieszkańców spowodowały wprowadzenie zakazu.

- Tak samo można zabronić ludziom chodzić - argumentują motocykliści, którzy regulację uważają za „śmieszną” i „idiotyczną”. Zdecydowali o złożeniu petycji do prezydenta miasta. Aby ją przekazać, motocykliści przyjadą oczywiście na swych jednośladach – wbrew zakazowi.