Diamenty, warte ponad milion euro, zaginęły w tajemniczych okolicznościach na paryskim lotnisku Roissy.
Kamienie, zapakowane w czterech odrębnych kasetach, wracały z wystawy w Monaco i miały być z Paryża odesłane do właścicieli w Antwerpii.
Odpowiedzialna za transport i ochronę diamentów firma Brink przekazała przesyłkę na pokład samolotu Air France w Nicei. Po lądowaniu na paryskim lotnisku okazało się, że drogocenne kamienie zniknęły.
Brink zaalarmowała ochronę lotniska. Śledztwo przejęła francuska prokuratura, która przesłuchuje osoby, mogące mieć kontakt z przesyłką.
21:55