Francuska policja ostrzega przed nietypowymi złodziejami, którzy npadają na sklepy jubilerskie bez broni, ale za to z... odkurzaczem. Banda sieje postrach w Metzu w Lotaryngii. Ciągle wymyka się z rąk miejscowej policji, bo jej atutem jest szybkość działania.

REKLAMA

Sam pomysł, na jaki wpadli bandyci, wydaje się genialny w swej prostocie: pod sklep podjeżdża samochód, z którego wyskakuje 4 gangsterów, rozbijają młotkiem szybę i włączają odkurzacz. W ciągu zaledwie kilkunastu sekund urządzenie wsysa wszystkie eksponowane na wystawie kolczyki, pierścionki, łańcuszki i zegarki.

Zanim ktokolwiek zdąży podnieść alarm, po złodziejach nie ma już śladu.

Trzeba jednocześnie ostrzec wszystkie osoby, wybierające się do Lotaryngii – nie przewoźcie ze sobą odkurzacza! Tamtejsza policja już na sam widok tego urządzenia dostaje wysypki.

14:00