We Francji wybuchł skandal po tym, jak ujawniono, że w paryskim szpitalu w słojach przechowywanych jest ponad 350 ciał dzieci. Urodziły się one martwe lub zmarły po porodzie.

REKLAMA

Niejasne tłumaczenia przedstawicieli służby zdrowia, że makabryczna kolekcja w szpitalu Saint Vincent to wynik \"administracyjnej pomyłki\" wzbudziły powszechne podejrzenia, że władze starają się coś ukryć.

Rodzice przechowanych w formalinie płodów – wiele pochodzi nawet sprzed 25 lat - o niczym nie wiedzieli. Francuskie prawo przewiduje szybką kremację albo pogrzeb płodów lub dzieci, które urodziły się martwe. Władze wszczęły śledztwo, dlaczego w szpitalu Saint Vincent prawo było łamane.