Kradzież cennego płótna Picassa z 1924 roku zgłosiło paryskie Centrum Pompidou, w którym obraz był restaurowany. Pracownicy Centrum nie są jednak w stanie dokładnie powiedzieć, w którym z pomieszczeń obraz się znajdował i kiedy mógł zginąć.
Jedyne co wiedzą to, że trafił do centrum w połowie stycznia. Jego brak zauważono dopiero kilka dni temu. To dosyć późno biorąc pod uwagę, że obraz - przynajmniej teoretycznie - był cały czas odnawiany.
Nieoficjalnie mówi się, że w Centrum Pompidou panuje taki bałagan, że obraz po prostu gdzieś się zapodział pod innymi płótnami.