Już 348 osób zabił na Filipinach tropikalny tajfun oraz spowodowane przez niego powodzie i osunięcia ziemi. Liczba ofiar może się jeszcze zwiększyć, bo wiele osób zaginęło. Synoptycy zapowiadają pogorszenie pogody.
Tajfun przeszedł przez Filipiny w zeszłym tygodniu. Towarzyszyły mu ogromne powodzie, dlatego wielu terenom nadal grożą osunięcia ziemi i błota.
Koło północy lawina ziemi zaskoczyła mieszkańców miast Infanta, General Nakar oraz Real. Na ich domy zwaliła się mieszanka ziemi, błota i wyrwanych przez tajfun drzew. Tylko w miejscowości Real zginęło 114 osób.
W sumie do tej pory doliczono się 348 ofiar kataklizmu. 150 osób uznaje się za zaginione. Prawie 2 tys. ludzi, którym udało się przeżyć, nie ma dokąd wrócić.
Meteorolodzy nie pocieszają – następne 48 godzin ma przynieść pogorszenie pogody.