Coraz więcej uczniów w czasie wolnym od nauki szuka dorywczej pracy. Nie inaczej jest podczas ferii. We wrocławskich OHP urywają się telefony z pytaniami o zajęcia dla młodzieży.

REKLAMA

Co ciekawe, do Ochotniczych Hufców Pracy dzwonią zarówno młodzi, jak i ich rodzice. Zdecydowaną większość szukających zajęcia stanowią dzieci z niezamożnych rodzin; uczniowie, którzy nie wyjechali na ferie za miasto. Część z nich zarabia na nowe ubrania, buty, dokłada do wymarzonego komputera. Część po prostu ratuje domowy budżet.

A ofert pracy dla młodzieży jest sporo – np. plakatowanie, promocje w hipermarketach, roznoszenie ulotek czy gazet. W ciągu 2 tygodni można zarobić do 500 złotych.