Nie ma dokumentów nie do podrobienia, ale również nie ma fałszerstw nierozpoznawalnych. Trzeba jednak wiedzieć, jak je wykrywać. W Poznaniu eksperci z policji, naukowcy oraz najlepsi znawcy kryminalistyki zastanawiali się nad problemem fałszerstwa dokumentów.

REKLAMA

Dyskutujący w Poznaniu specjaliści doszli do niepokojących wniosków. Jak przyznaje prof. Hubert Kołecki z katedry kryminalistyki poznańskiego uniwersytetu, problemem współczesności nie są rozboje czy kradzieże, a  ochrona mienia narodowego, który w wyniku różnych procesów znika w tej chwili.

To są oszukańcze prywatyzacje, oszukańcze upadłości, różne oszukańcze operacja na giełdach papierów wartościowych - wyjaśnia prof. Kołecki. Za pomocą dokumentu, bez uruchamiania działalności produkcyjnej, handlowej, usługowej wydobywczej, można popełnić przestępstwa, które powodują straty niewyobrażalne, sięgające milionów złotych.

I jak dodaje prof. Kołecki, polscy fałszerze niestety zaliczają się do absolutnej światowej czołówki.

23:25