Już 15 osób zmarło w wyniku panującej w Rosji epidemii grypy. Według rozgłośni "Echo Moskwy" najwięcej, bo aż 3 przypadki śmierci, zanotowano w południoworosyjskim Astrachaniu. Epidemia opanowała już prawie połowę z 89 rosyjskich regionów i nadal się rozprzestrzenia.
Lekarze z syberyjskiego Ałtaju, gdzie zmarła już pierwsza osoba zarażona grypą, twierdzą, że podobnej epidemii nie było tam od 10 lat. W tym roku, w ciągu zaledwie dwóch tygodni od pojawienia się choroby, zapadło na nią 25 tys. mieszkańców obwodu.
Źle wygląda też sytuacja w Moskwie. Tylko w ubiegłym tygodniu z pomocy lekarskiej skorzystało ponad 130 tys. chorych. Aby nieco zahamować rozprzestrzenianie się epidemii, władze stolicy zakazały odwiedzin w szpitalach.
Grypa to ostra, wirusowa choroba zakaźna. Występuje najczęściej w klimacie takim, jak polski, w sezonie jesienno-zimowym i wczesną wiosną. Atakuje cyklicznie, mniej więcej co 3 lata. Ponieważ w ostatnich latach wirus grypy traktował nas łagodnie, teraz - zgodnie z przewidywaniami specjalistów - zaatakował ze znaczenie większą siłą.
Epidemia grypy w latach 1918-1919 (tzw. hiszpanka) spowodowała śmierć większej liczby ludzi niż I woja światowa (ponad 25 mln). Grypa azjatycka w 1957 roku zabiła około miliona ludzi. W 1968 grypa "Hong-Kong" spowodowała śmierć około 700 tys. osób.
FOTO: Archiwum RMF
11:35