Trzej mężczyźni, którzy w kwietniu wraz z dwoma zakładniczkami uciekali samochodem przez Niemcy, Polskę i Ukrainę, zostali przekazani do Niemiec. Przestępcy obrabowali jeden z banków niedaleko Hamburga. Pościg za nimi trwał kilkanaście godzin.

REKLAMA

Dopiero teraz zakończyła się procedura ekstradycyjna. Przestępcy trafili w ręce niemieckiej policji kryminalnej. Zostali przekazani przez ukraińską policję na lotnisku w Kijowie.

W ręce niemieckich służb trafiły także materiały ze śledztwa oraz ponad 240 tysięcy euro, które mężczyźni zrabowali. Teraz sprawą zajmie się prokuratura z Dolnej Saksonii.

Przestępcom obok zarzutu rabunku pieniędzy postawiono, m.in. zarzut porwania, nielegalnego przekroczenia granicy oraz nielegalnego posiadania broni.

Mimo że śledztwo toczy się teraz w Niemczech, Ukraińcy muszą jeszcze wyjaśnić jedną rzecz – sprawę pobicia przez tamtejsze służby więzienne jednego z przestępców.

18:15