Izraelczycy mają nowy sposób na wykrywanie min przeciwpiechotnych i innych materiałów wybuchowych, pozostawionych w strefach, objętych wcześniej walkami. Zamiast psów, do takich zadań wykorzystywane mają być dziki, które ponoć łatwiej wytresować.
Odkrywcą nowej metody jest 26-letni Cyon Gywa, który w armii izraelskiej służył jako treser psów. Potem w Chorwacji trudnił się wyszukiwaniem min w dawnej strefie wojennej. W tamtejszych lasach zwrócił uwagę na zachowanie dzików, które stale obwąchują coś na ziemi.
Po powrocie do Izraela, Gywa przeprowadził próby z dzikami w jednym z kibuców, wyspecjalizowanych w hodowli trzody chlewnej. Okazało się, że dziki można z łatwością nauczyć znajdywania min. Szczególnie przydatne jest to przy torach kolejowych i na wysypiskach śmieci, gdzie wykrywacze metalu są bezużyteczne.
Wykorzystanie dzików przez wojsko w Izraelu jest jednak mało prawdopodobne, gdyż zwierzęta te nie mają... licencji koszerności.
20:40