9 osób zginęło w lawinach, jakie w weekend zeszły w Austrii, Szwajcarii i Francji. Najwięcej śmiertelnych przypadków odnotowano w Austrii, tam obowiązuje wysoki stopień zagrożenia lawinowego.
W szpitalu zmarła m.in. niemiecka narciarka, która spędziła pod pokrywą śniegu 70 minut, zanim została odnaleziona przez ekipy ratunkowe. Zginęło także trzech myśliwych, którzy poszli w teren, by wyłożyć w lesie żywność dla dzikich zwierząt.
We francuskich Alpach pod zwałami śniegu zginęło dwóch narciarzy. Byli amatorami zjazdów poza wyznaczonymi trasami. Narciarze nie przeżyli, choć byli wyposażeni w specjalne lokalizatory. We francuskich Alpach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Obfite opady śniegu w ostatnich dniach zwiększyły ryzyko schodzenia lawin. W Styrii obowiązuje czwarty stopień w pięciostopniowej skali zagrożenia lawinowego, a w Górnej Austrii i Innsbrucku - trzeci. W weekend zeszło sporo lawin, ale na szczęście nie wszystkie pociągały za sobą śmiertelne żniwo.