Dwóch 16-latków, którzy strzelali do ludzi z wiatrówki na jednym z krakowskich osiedli, zatrzymała policja. Obaj staną przed sądem dla nieletnich. Chłopcy niegroźnie postrzelili wczoraj dwie przypadkowe osoby.
Pierwszą ofiarą nastolatków był 38-letni przechodzień, który został trafiony śrutem w udo. Następnie w tej samej okolicy strzał w brzuch otrzymał 16-letni chłopak, jadący na rowerze. Na szczęście ich rany okazały się niegroźne.
Policjanci szybko ustalili, że strzelano z okna mieszkania na trzecim piętrze. Znajdowało się tam dwóch nastolatków, przy których odkryto wiatrówkę oraz pudełko ze śrutem. Broń otrzymali oni od znajomego mężczyzny.
Jeden z chłopaków dostał broń od człowieka, którego określał mianem wujka - powiedział RMF rzecznik małopolskiej policji podinspektor Dariusz Nowak. Sprawą nastolatków zajmie się sąd ds. nieletnich. Konsekwencje grożą też mężczyźnie, który dał im wiatrówkę.