Podróżującym po wakacyjnych szlakach drogowych odradzamy trzykilometrowy odcinek trasy pod Kościanem w Wielkopolsce. Został tak wyremontowany, że do naprawy trafiło już ponad dwieście samochodów. Powód? Podczas jazdy między Czempiniem a Iłówcem pękają szyby i lakier na samochodach. Kto zapłaci za szkody?
Problemem okazał się grys, wysypany na świeżo wylany asfalt. To właśnie te drobne kamyczki wyskakują spod kół i trafiają w inne auta. Policja naliczyła już blisko 200 zgłoszeń. Oczywiście każde takie zgłoszenie dokumentujemy - zapewnił reportera RMF FM Adama Górczewskiego kościański funkcjonariusz. A z tej dokumentacji wynika, że większość poszkodowanych kierowców jechała zgodnie z ograniczeniem prędkości.
Mimo to bez trudu można znaleźć samochody z porysowaną karoserią i szybami. Zdarzały się także przypadki, gdzie szyby sypały się w drobny mak. Z poszkodowanych kierowcami rozmawiał nasz reporter:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Kto powinien zapłacić za szkody? Strat nie chcą pokrywać z własnej kieszeni kierowcy, ale wykonawca remontu winę zrzuca właśnie na nich. Jego zdaniem, zmotoryzowani jeżdżą szybciej niż przepisowe 40 km/h. Mniej odważny w ferowaniu wyroków jest Dariusz Korzeniowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, który zlecił remont. Może na tak ruchliwej drodze popełniliśmy błąd i może ten odcinek na czas tego remontu powinien być zamknięty. Ja ze swej strony mogę przeprosić wszystkich kierowców, poszkodowanych zapraszam do Zarządu Dróg w celu złożenia wniosku o odszkodowanie - powiedział naszemu reporterowi. Posłuchaj relacji:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio