"Natychmiastowo mobilizuję wszystkie możliwe federalne cywilne i wojskowe środki, by powstrzymać zamieszki i plądrowanie" - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Oświadczenie ma związek z zamieszkami po śmierci czarnoskórego George'a Floyda. "Moim podstawowym i najważniejszym obowiązkiem jako prezydenta jest obrona naszego wspaniałego kraju i ludzi" - podkreślił.
Donald Trump zaznaczył w oświadczeniu, że wszyscy Amerykanie są "słusznie oburzeni" zabójstwem George'a Floyda. Jestem sojusznikiem wszystkich protestujących pokojowo - zastrzegł. Potępił jednocześnie akty wandalizmu podczas protestów. Niektóre z nich nazwał "aktami wewnętrznego terroryzmu".
Poprosiłem dziś każdego gubernatora, by rozmieścił Gwardię Narodową w takiej liczbie, byśmy zdominowali ulice. (...) Jeśli miasto czy stan odmówią podjęcia działań koniecznych do obrony życia i mienia ich mieszkańców, to rozmieszczę amerykańskie wojsko i szybko rozwiążę problem za nich - stwierdził prezydent USA.
Przed Biaym Domem spokj. Wypchnito protestujcych. Rozbito na kilka grup. Trzymani s z daa od rezydencji prezydenta. Jest pare kordonw policyjnych. Ci przed Biaym Domem maj kompletny spokj. Dzi ogromne siy w Waszyngtonie. @RMF24pl pic.twitter.com/IDAJv78Wzc
p_zuchowski2 czerwca 2020
Donald Trump zakończył swoje przemówienie w Ogrodzie Różanym Białego Domu bez odpowiadania na pytania od dziennikarzy. W trakcie jego wystąpienia słychać było ostrzegawcze strzały policji do demonstrujących ludzi, którzy zebrali się przed rezydencją prezydenta.
Przed Biaym Domem i w okolicy rezydencji prezydenta USA spokj. Dzi ogromna mobilizacja policji i wojska. Tam gdzie wczoraj pony samochody dzi spokj. Mark Esper Sekretarz Obrony USA odwiedzi nawet czonkw Gwardii Narodowej i zamieni z nimi kilka sw. pic.twitter.com/SANmGiHEUX
p_zuchowski2 czerwca 2020
Prezydent Stanów Zjednoczonych jednocześnie wezwał również gubernatorów do wykorzystania oddziałów Gwardii Narodowej jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Zapowiedział, że jeśli władze stanowe i miejskie nie zaprowadzą porządku, to użyje do pomocy amerykańskiego wojska. Moim podstawowym i najważniejszym obowiązkiem jako prezydenta jest obrona naszego wspaniałego kraju i ludzi - powiedział w wystąpieniu w Ogrodzie Różanym.
Poprosiłem dziś każdego gubernatora, by użył Gwardii Narodowej w takiej liczbie, byśmy zdominowali ulice. (...) Jeśli miasto czy stan odmówią podjęcia działań koniecznych do obrony życia i mienia ich mieszkańców, to rozmieszczę amerykańskie wojsko i szybko rozwiążę problem za nich - stwierdził.
Od godziny 19 w poniedziałek (1 w nocy w Polsce we wtorek) w Waszyngtonie obowiązuje godzina policyjna.
Po oświadczeniu w Ogrodzie Różanym prezydent USA wyszedł z Białego Domu. Pojawił się przed ewangelickim kościołem św. Jana, w którym w nocy z niedzieli na poniedziałek podpalono piwnicę. Towarzyszyli mu uzbrojeni funkcjonariusze. W prawej ręce trzymał Biblię.
pic.twitter.com/bKvTrqHomS
WhiteHouse2 czerwca 2020
President @realDonaldTrump holds his bible up in front of St. John's church in Washington D.C., which was burned by thugs last night. pic.twitter.com/es7gOkLeiw
TeamTrump1 czerwca 2020
Mimo oświadczenia Donalda Trumpa - w niektórych miejscach znowu wybuchły zamieszki - informuje amerykański korespondent RMF FM Paweł Żuchowski.
Przed Biaym Domem spokojnie, za to manifestacje w innych czciach stolicy USA. W okolicy Chinatown policja uywa granatw hukowych, by rozpdzi protest. W rejon rezydencji prezydenta, gdzie wczoraj palono samochody czy kosze na mieci dzi cignito ogromn iloci sub. pic.twitter.com/bvMksWyLaH
p_zuchowski2 czerwca 2020
Były wiceprezydent USA, rywal Donalda Trumpa w listopadowych wyborach Joe Biden oskarżył prezydenta o wykorzystywanie wojska "przeciwko Amerykanom". Z kolei były prezydent Barack Obama potępił stosowanie przemocy podczas protestów i wstawił się za osobami protestującymi pokojowo.
"On wykorzystuje amerykańską armię przeciwko Amerykanom. Wobec pokojowo demonstrujących użył gazu łzawiącego i strzelał gumowymi kulami" - napisał Biden.
"Dla dobra naszych dzieci, dla dobra ducha naszego kraju, musimy go pokonać. I naprawdę tak myślę, kiedy mówię: możemy to zrobić tylko razem" - dodał.
Pod swoim wpisem zamieścił informację radia publicznego NPR o tym, że "policja w Waszyngtonie użyła gazu łzawiącego i gumowych kul przeciwko pokojowym demonstrantom, żeby usunąć ich z położonego w pobliżu Białego Domu kościoła św. Jana, w którym w niedzielę wieczorem wybuchł niewielki pożar. Następnie prezydent Trump poszedł do kościoła, żeby zrobiono mu zdjęcie".
He's using the American military against the American people.He tear-gassed peaceful protesters and fired rubber bullets.For a photo.For our children, for the very soul of our country, we must defeat him. But I mean it when I say this: we can only do it together. https://t.co/G1yE67q9Nz
JoeBiden2 czerwca 2020
Pogrzeb George'a Floyda odbędzie się 9 czerwca w Houston - poinformował Ben Crump, prawnik rodziny zabitego w Minneapolis przez policję 46-letniego Afroamerykanina. Wcześniej w czwartek odbędą się uroczystości żałobne.
Dwóch lekarzy, którzy przeprowadzili sekcję zwłok Floyda, uznało w poniedziałek, że przyczyną jego śmierci było uduszenie na skutek przyciskania szyi oraz kręgosłupa kolanami przez funkcjonariuszy. Zaznaczyli, że wcześniej mężczyzna nie miał żadnych schorzeń, które mogłyby przyczynić się do jego śmierci.