6 pijanych uczniów przyszło na lekcje do jednego z gimnazjów w Głogowie na Dolnym Śląsku. Niektorzy mieli ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Jednego z nich z objawami zatrucia ze szkoły zabrało pogotowie.
Policja została zawiadomiona o sprawie przez pogotowie ratunkowe, które przyjechało po jednego z uczniów. Na miejscu okazało się, że "erkę" wezwała dyrekcja zaniepokojona stanem tego i pięciu innych gimnazjalistów.
Policjanci zbadali wszystkich wskazanych 14-latków - okazało się, że mieli od 0,38 do 1,12 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wówczas oddano ich pod kuratelę rodziców.
Policja wyjaśnia, w jaki sposób uczniowie zdobyli alkohol oraz w jakich okoliczności go pili. Policyjne materiały trafią następnie do wydziału rodzinnego i nieletnich Sądu Rejonowego w Głogowie.