Coraz bardziej dramatyczna staje się sytuacja w Szwajcarii. Ulewne deszcze, które padają tam bez przerwy od trzech dni sprawiły, że środkowa i wschodnia część kraju znalazła się pod wodą.
Rzeka Aar zalała część Berna, stolicy Szwajcarii, oraz większość kurortu Interlaken. Leżące nieco wyżej miejscowości wypoczynkowe Grindelwald i Lauterbrunnen zostały odcięte od świata przez lawiny błotne. Z zagrożonych rejonów ewakuowano już ponad 2,5 tys. osób. Kłopoty ma też Lucerna leżąca nad Jeziorem Czterech Kantonów. Poziom wody w tym zbiorniku zbliża się do katastrofalnego. Służby miejskie i mieszkańcy toczą tam walkę z żywiołem, zabezpieczając workami z piaskiem piwnice i historyczne budowle.