Stare dzielnice miast na Śląsku niespodziewaną atrakcją turystyczną. Wycieczki po tych rejonach cieszą się coraz większą popularnością. Grupy zapuszczają się w zakątki znane tylko z filmów Kazimierza Kutza.

REKLAMA

Te niecodzienne wycieczki organizuje mieszkaniec Będzina Marcin Doś, fotografik – amator. Jedną z form zwiedzania jest zwykła podróż tramwajem: Jeden chce zobaczyć osiedle, drugi fabrykę, inny obserwuje ludzi, którzy przechodzą.

Mieszkańcy Warszawy czy Wybrzeża zachwycają się starymi kopalniami, nieczynnymi hutami czy dzielnicami familoków. Dla fotografików to niepowtarzalna okazja do uchwycenia krajobrazu, zmieniającego się na Śląsku z dnia na dzień: Nagle następne pokolenie może się obudzić i zapyta mamo, tato, gdzie były te kopalnie.

Profesjonalna oferta niecodziennych wycieczek trafi wiosną do Internetu. Organizator niezwykłych podróży twierdzi, że chętnych nie zabraknie. A stary Śląsk przyciąga turystów nie tylko z Polski. Ostatnio z oferty zwiedzania tego regionu skorzystali Szwajcarzy.