Po raz pierwszy od blisko pół roku jeden z francuskich Concorde’ów wzbije się w powietrze z podparyskiego lotniska Ruasi. Nie poleci jednak daleko...
Concorde wyląduje bowiem w bazie wojskowej w Istres na południu Francji, gdzie testowane będą jego silniki i zbiorniki paliwa. Od wyników tych badań najprawdopodobniej zależeć będzie ewentualne wznowienie lotów pasażerskich Concorde’ów francuskich linii Air France. W bazie wojskowej w Istres koło Marsylii testowane są zazwyczaj ponaddźwiękowe samoloty wojskowe. Dlatego baza ta ma najlepsze laboratoria lotnicze i najdłuższe pasy startowe w całej Francji. W razie potrzeby na mocy francusko–amerykańskiego porozumienia mogą tam lądować nawet amerykańskie wahadłowce kosmiczne. Jednak w przypadku Concorde’a będzie chodziło o serię badań naziemnych. Mają one wykazać jakiego typu modyfikacji potrzebuje sędziwy ponaddźwiękowiec, żeby zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów. Francuski minister transportu chce, żeby loty pasażerskie francuskich Concorde’ów zostały wznowione jeszcze przed końcem tego roku. Ze swojej strony Brytyjczycy zapowiedzieli już wcześniej, że będą testować Concorde’y w powietrzu. Przypomnijmy, że loty ponaddźwiękowców zawieszono po ubiegłorocznej katastrofie Concorde'a pod Paryżem, w której zginęło sto trzynaście osób.
10:40