Nad swoją przyszłością zastanawiają się największe gwiazdy drużyny: Torres i Gerrard. Emocje także na angielskich stadionach. Za nami kolejne mecze Premier League.
Hiszpański napastnik mówi wprost:Odszedłem z klubu moich marzeń, Atletico Madryt właśnie dlatego, by grać w meczach o wielką stawkę. Niestety, Liverpool jest w kryzysie i od dawna już nie wygraliśmy żadnego trofeum. Steven Gerrard: To nie pieniądze są dla mnie największą motywacją, ale gra w silnym klubie. Natomiast w Liverpoolu panuje bałagan. Nie wiemy, czy ktoś dojdzie do nas w styczniu, czy nie. Chcemy mieć gwarancję tego, że coś zacznie się zmieniać na lepsze.
Wiadomo, że właściciele klubu Tom Hicks i George Gillet zimą nie sypną groszem na nowych zawodników, a bez tego ciężko będzie znaleźć się w ligowej czołówce. Właśnie od tego pozostanie w klubie uzależnia Torres, który zapowiedział, że odejdzie jeśli Liverpool nie znajdzie się w czołowej czwórce Premier League. Nie chcę zostać w klubie, w którym nie będę się rozwijał i który nie ma wielkich ambicji. Co prawda jestem bardzo przywiązany do Liverpoolu, ale muszę myśleć o mojej dalszej karierze - mówi Hiszpan.
Aktualnie po 19 kolejkach Liverpool zajmuje w tabeli angielskiej Premiership siódme miejsce. Do czwartego Tottenhamu traci siedem punktów.
A dziś po komplet punków sięgnęła londyńska Chelsea, która pokonała Fulham 2:1. Nie było jednak łatwo. Piłkarze Carlo Ancelottiego przegrywali do 73 minuty 0:1, ale udało im się odwrócić szalę zwycięstwa na swoja stronę. Wyrównał Didier Drogba, celnie główkując. Chwilę później Chelsea prowadziła 2:1. Na strzał z ostrego kąta zdecydował się Daniel Sturridge, a piłka pechowo odbiła się od młodego Chrisa Smallinga i ugrzęzła w siatce.
W innym meczu Tottenham pokonał West Ham United 2:0 i awansował na czwarte miejsce w tabeli. Bohaterem meczu przy White Hart Lane był bez wątpienia Luka Modrić, który w pierwszej potyczce po wyleczeniu kontuzji wpisał się na listę strzelców. Wynik ustalił Jermain Defoe.
Wyniki dzisiejszych meczów Premiership:
Tottenham - West Ham 2:0 (1:0)
Blackburn - Sunderland 2:2 (0:0)
Chelsea - Fulham 2:1 (0:1)
Everton - Burnley 2:0 (0:0)
Stoke - Birmingham 0:1 (0:0)
Wolverhampthon Wanderers - Manchester City 0:3 (0:1)