Koniec z przytupywaniem z zimna na przystankach, przynajmniej w Warszawie i Katowicach. W obu tych miastach niektóre przystankowe wiaty są bowiem od dziś... ogrzewane.
Taki prezent zafundowali mieszkańcom Warszawy i Katowic energetycy, którzy zamontowali na przystankach specjalne urządzenia do ogrzewania. Aby je włączyć, wystarczy przycisnąć czerwony guzik – umieszczony na wysokości oczu. Po chwili nad głową uruchamiają się dwie nagrzewnice emitujące ciepło i równocześnie spełniające rolę jarzeniówek.
Czy katowiczanie już korzystają z urządzeń, sprawdzał reporter RMF Marcin Buczek.
Dodajmy, że w Katowicach takie urządzenie zamontowano na 10 przystankach; ma działać przez 3 najbliższe miesiące. Chyba że wcześniej przypomną o sobie wandale.