Od 34-letniego tramwaju we Wrocławiu, po wieżę ratuszową w Dzierżoniowie. Podziemne granie w korytarzach kopalni w Wieliczce i pieniądze zbierane w schronisku w Tatrach - tak grała po raz 13. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

REKLAMA

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra coraz głośniej - w tym roku nie tylko na rzecz polskich szpitali. Dzięki zawartości puszek z serduszkami wyposażony zostanie również oddział noworodkowy szpitala na Sri Lance.

Pieniądze zbierało 120 tysięcy wolontariuszy w całym kraju. Reporter RMF Adam Kasprzyk sprawdzał, w jakim tempie puszki zapełniają się w Trójmieście. Posłuchaj:

W całym kraju odbyły się liczne licytacje - narty Adama Małysza, koszulka Ronaldo, most w Ostródzie, a nawet 20-tonowy tramwaj.

Tramwaj, przekazany przez wrocławskie MPK, ma dwa wagony i mierzy 18 metrów długości. Jest weteranem wrocławskich torów, w ciągu 30 lat przejechał prawie 4 miliony kilometrów i przewiózł kilkanaście milionów pasażerów.

Co z takim tramwajem można zrobić – postawić w ogródku, urządzić szatnię? O pomysłach na wykorzystanie tramwaju z mieszkańcami Wrocławia rozmawiała nasza reporterka:

W Zakopanem na Krupówkach datki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy tradycyjnie zbierali mali górale ze Stasikówki. Na rzecz Orkiestry zbierały także schroniska turystyczne na Hali Krupowej i Luboniu w Beskidzie Wyspowym. W stolicy wielkopolski na licytację wystawiono na przykład pakiet usług fryzjerskich.

Od rana zbiórka trwa także w obozie Echo w irackiej Diwanii - tam pieniądze do skrzydlatych tekturowych skarbonek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbierają żołnierze polskiego kontyngentu wojskowego.